sobota, 3 grudnia 2016

Podsumowanie listopada 2016

Jesień to dla mnie czas, kiedy odkrywam muzykę na nowo. Wracam do słuchania zespołów i artystów, których znam od dłuższego czasu, ale też szukam czegoś nowego. Oglądam ogromne ilości seriali i filmów. Dlatego postanowiłam, że podzielę się tym z wami :)

Źródło: tumblr.com
Zacznę od muzyki, ponieważ jest to moja ulubiona część.
W jesiennych miesiącach na moich playlistach króluje zdecydowanie alternatywa, rock i trochę indie. Nie ma tu za wiele mojego ukochanego pop-punku, chociaż przewijają się pojedyncze piosenki. Znajdzie się też odrobina popu. Według mnie takie rodzaje muzyki idealnie pasują do, w większości, ponurych dni.

W listopadzie najczęściej włączałam piosenki The Wombats i Catfish and the Bottlemen. Muszę przyznać, że w czasie wakacji nie słuchałam ich zbyt często. Za to teraz ich muzyka rozbrzmiewała w moich słuchawkach na nowo. Jestem związana z tymi zespołami od ponad roku, ale dopiero teraz, w pewnym sensie, doceniłam ich muzykę (szczerze mówiąc mam tak praktycznie zawsze). Nie będę pisać moich historii z nimi związanych, ponieważ (jak pewnie już wiecie) pojawią się o nich osobne posty.


Źródło: https://www.czarymary.pl/p_928205_catfish_and_the_bottlemen_sklad_plakat

W moich słuchawkach rozbrzmiewały także gotowe playlisty ze Spotify. Podlinkuję wam moje ulubione :)
(klik) (klik)
Zapomniałabym, że na początku miesiąca zrobiłam taki mały throwback i powspominałam trochę czasy gimnazjum. Obejrzałam teledyski Fall Out Boy i Panic! At the Disco.





Źródło: naekranie.pl
Pod koniec października od nowa zaczęłam oglądać 'Słodkie kłamstewka'. Skończyłam pierwszy sezon i obejrzałam kilka odcinków drugiego. Szczerze mówiąc nie pamiętałam połowy z tego, co się działo, także odświeżyłam pamięć. Mam nadzieję, że zdążę obejrzeć resztę odcinków do kwietnia.
Oprócz tego kontynuuję 'The Flash'.



Źródło: filmweb.pl
W tym miesiącu obejrzałam wiele filmów, ale napiszę tylko o kilku najciekawszych.

Najważniejszy i zdecydowanie najlepszy to 'Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć'. Świetna ekranizacja, niesamowite efekty specjalne, genialna obsada i gra aktorska. Jestem zachwycona grą Ezry Millera jako Credence'a. Z resztą każdy grał fenomenalnie. Jedyne czego żałuję to to, że nie obejrzałam w 3D. Dla mnie 10/10.



Źródło: filmweb.pl

Kolejny wart obejrzenia film to 'Wybór'. Może nie jest to najlepsza ekranizacja powieści Sparksa, ale mnie bardzo urzekł. Byłam dosyć sceptycznie nastawiona do postaci Travisa granego przez Benjamina Walkera, jednak skradł moje serce. Bardzo przyjemnie oglądało mi się go na ekranie. Jak już wspominała, nie jest to najlepsza adaptacja, ale ma w sobie coś bardzo uroczego. Może jest trochę przesłodzony, jednak miło się go ogląda. Ma przepiękne kadry. Oceniam na 7/10.




Źródło: filmweb.pl
A teraz komedia, która, o dziwo, bardzo mi się spodobała, czyli 'Randka na weselu'. Zac Efron i Adam DeVine spisali się świetnie. Wykreowali naprawdę genialne postaci, które od razu każdy polubi. Nawet Anna Kendrick całkiem dobrze się spisała, chociaż nie przepadam za nią. Aubrey Plaza też wypadła nieźle. Według mnie humor był beznadziejny, ale było się z czego pośmiać. Czas szybko mi zleciał, gdy oglądałam ten film. 7/10.





Do następnego xx

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz