Ten rok, pod względem muzycznym, był bardzo zróżnicowany. Słuchałam chyba każdego istniejącego gatunku, setek artystów i jeszcze więcej piosenek.
Oglądałam wiele rozdań nagród, ogromną ilość teledysków, wspominałam zapomnianych przeze mnie artystów, a przede wszystkim cieszyłam się muzyką i osiągnięciami moich ulubieńców.
I jeszcze jedna ważna dla mnie rzecz. Byłam na koncercie The Vamps!!!
W oparciu o podsumowanie ze Spotify, podzielę się z wami moim rokiem.
W roku 2016:
-spędziłam 9 573 minuty (nie licząc YouTube'a, radia, programów muzycznych w TV i własnych playlist na telefonie) słuchając muzyki
-przesłuchałam 665 wykonawców (możliwe, że było ich więcej)
-w moich głośnikach rozbrzmiewało 984 utwory (tego było o wiele więcej)
Moje TOP 3 utworów:
-Shawn Mendes - Treat You Better
-Andy Black - We Don't Have to Dance
-Shawn Mendes - Stitches
-All Time Low (nie mogło być inaczej 😃)
-The Vamps
-Coldplay
-Shawn Mendes
-The Wombats
Ulubione gatunki:
-Pop punk
-Pop emo
-Pop
-Post-Teen Pop
-Alternative/Indie
Oczywiście to tylko podsumowanie w oparciu o statystyki.
W rzeczywistości nie zabrakło również muzyki Jamesa Bay'a, Catfish and the Bottlemen, Fall Out Boy, Hailee Steinfeld czy Circa Waves.
Źródło: własne zdjęcie |
Może to nie jest najdłuższe podsumowanie, ale właśnie tak wyglądał mój rok. Na pewno wiele z was może pochwalić się większymi liczbami, ale nie o to chodzi, prawda?
Najważniejsze są najlepsze wspomnienia związane z utworami i bycie zadowolonym z tego, że spędziliśmy rok w towarzystwie naszych ulubieńców.
Jeśli ktoś chciałby posłuchać piosenek, których najczęściej słuchałam, to zostawiam link do playlisty :) (klik)
Zapraszam na mojego instagrama :)
Źródło: tumblr.com |
Źródło: tumblr.com |