poniedziałek, 26 grudnia 2016

Muzyczne podsumowanie roku 2016

Źródło: weheartit.com
Rok 2016 minął mi bardzo szybko. Gdy dostałam wiadomość od Spotify z podsumowaniem roku, byłam bardzo zdziwiona, że już nadszedł ten czas.
Ten rok, pod względem muzycznym, był bardzo zróżnicowany. Słuchałam chyba każdego istniejącego gatunku, setek artystów i jeszcze więcej piosenek. 
Oglądałam wiele rozdań nagród, ogromną ilość teledysków, wspominałam zapomnianych przeze mnie artystów, a przede wszystkim cieszyłam się muzyką i osiągnięciami moich ulubieńców. 
I jeszcze jedna ważna dla mnie rzecz. Byłam na koncercie The Vamps!!!
W oparciu o podsumowanie ze Spotify, podzielę się z wami moim rokiem.



W roku 2016:
-spędziłam 9 573 minuty (nie licząc YouTube'a, radia, programów muzycznych w TV i własnych playlist na telefonie) słuchając muzyki
-przesłuchałam 665 wykonawców (możliwe, że było ich więcej)
-w moich głośnikach rozbrzmiewało 984 utwory (tego było o wiele więcej)

Moje TOP 3 utworów:
-Shawn Mendes - Treat You Better
-Andy Black - We Don't Have to Dance
-Shawn Mendes - Stitches

Źródło: tumblr.com
Najlepsi wykonawcy to:
-All Time Low (nie mogło być inaczej 😃)
-The Vamps
-Coldplay
-Shawn Mendes
-The Wombats

Ulubione gatunki:
-Pop punk
-Pop emo
-Pop
-Post-Teen Pop
-Alternative/Indie

Oczywiście to tylko podsumowanie w oparciu o statystyki. 
W rzeczywistości nie zabrakło również muzyki Jamesa Bay'a, Catfish and the Bottlemen, Fall Out Boy, Hailee Steinfeld czy Circa Waves.

Źródło: własne zdjęcie
W 2016 roku spełniłam jedno ze swoich marzeń. Byłam na koncercie The Vamps. Stałam w czwartym rzędzie dokładnie naprzeciwko sceny. Miałam idealny widok na chłopaków. Za każdym razem, gdy słyszę jakąś ich piosenkę, wspominam koncert i nie mogę uwierzyć, że słyszałam ich na żywo. To najwspanialsza rzecz, jaka przytrafiła mi się w tym roku.

Może to nie jest najdłuższe podsumowanie, ale właśnie tak wyglądał mój rok. Na pewno wiele z was może pochwalić się większymi liczbami, ale nie o to chodzi, prawda?
Najważniejsze są najlepsze wspomnienia związane z utworami i bycie zadowolonym z tego, że spędziliśmy rok w towarzystwie naszych ulubieńców. 


Jeśli ktoś chciałby posłuchać piosenek, których najczęściej słuchałam, to zostawiam link do playlisty :) (klik)

Zapraszam na mojego instagrama :)

Źródło: tumblr.com
Źródło: tumblr.com

sobota, 3 grudnia 2016

Podsumowanie listopada 2016

Jesień to dla mnie czas, kiedy odkrywam muzykę na nowo. Wracam do słuchania zespołów i artystów, których znam od dłuższego czasu, ale też szukam czegoś nowego. Oglądam ogromne ilości seriali i filmów. Dlatego postanowiłam, że podzielę się tym z wami :)

Źródło: tumblr.com
Zacznę od muzyki, ponieważ jest to moja ulubiona część.
W jesiennych miesiącach na moich playlistach króluje zdecydowanie alternatywa, rock i trochę indie. Nie ma tu za wiele mojego ukochanego pop-punku, chociaż przewijają się pojedyncze piosenki. Znajdzie się też odrobina popu. Według mnie takie rodzaje muzyki idealnie pasują do, w większości, ponurych dni.

W listopadzie najczęściej włączałam piosenki The Wombats i Catfish and the Bottlemen. Muszę przyznać, że w czasie wakacji nie słuchałam ich zbyt często. Za to teraz ich muzyka rozbrzmiewała w moich słuchawkach na nowo. Jestem związana z tymi zespołami od ponad roku, ale dopiero teraz, w pewnym sensie, doceniłam ich muzykę (szczerze mówiąc mam tak praktycznie zawsze). Nie będę pisać moich historii z nimi związanych, ponieważ (jak pewnie już wiecie) pojawią się o nich osobne posty.


Źródło: https://www.czarymary.pl/p_928205_catfish_and_the_bottlemen_sklad_plakat

W moich słuchawkach rozbrzmiewały także gotowe playlisty ze Spotify. Podlinkuję wam moje ulubione :)
(klik) (klik)
Zapomniałabym, że na początku miesiąca zrobiłam taki mały throwback i powspominałam trochę czasy gimnazjum. Obejrzałam teledyski Fall Out Boy i Panic! At the Disco.





Źródło: naekranie.pl
Pod koniec października od nowa zaczęłam oglądać 'Słodkie kłamstewka'. Skończyłam pierwszy sezon i obejrzałam kilka odcinków drugiego. Szczerze mówiąc nie pamiętałam połowy z tego, co się działo, także odświeżyłam pamięć. Mam nadzieję, że zdążę obejrzeć resztę odcinków do kwietnia.
Oprócz tego kontynuuję 'The Flash'.



Źródło: filmweb.pl
W tym miesiącu obejrzałam wiele filmów, ale napiszę tylko o kilku najciekawszych.

Najważniejszy i zdecydowanie najlepszy to 'Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć'. Świetna ekranizacja, niesamowite efekty specjalne, genialna obsada i gra aktorska. Jestem zachwycona grą Ezry Millera jako Credence'a. Z resztą każdy grał fenomenalnie. Jedyne czego żałuję to to, że nie obejrzałam w 3D. Dla mnie 10/10.



Źródło: filmweb.pl

Kolejny wart obejrzenia film to 'Wybór'. Może nie jest to najlepsza ekranizacja powieści Sparksa, ale mnie bardzo urzekł. Byłam dosyć sceptycznie nastawiona do postaci Travisa granego przez Benjamina Walkera, jednak skradł moje serce. Bardzo przyjemnie oglądało mi się go na ekranie. Jak już wspominała, nie jest to najlepsza adaptacja, ale ma w sobie coś bardzo uroczego. Może jest trochę przesłodzony, jednak miło się go ogląda. Ma przepiękne kadry. Oceniam na 7/10.




Źródło: filmweb.pl
A teraz komedia, która, o dziwo, bardzo mi się spodobała, czyli 'Randka na weselu'. Zac Efron i Adam DeVine spisali się świetnie. Wykreowali naprawdę genialne postaci, które od razu każdy polubi. Nawet Anna Kendrick całkiem dobrze się spisała, chociaż nie przepadam za nią. Aubrey Plaza też wypadła nieźle. Według mnie humor był beznadziejny, ale było się z czego pośmiać. Czas szybko mi zleciał, gdy oglądałam ten film. 7/10.





Do następnego xx